Aktualności

Blog

Przejdź niżej

Biznes kontenerem stoi

Własny biznes, ten duży i ten mały, daje tyle samo powodów do dumy, co do zmartwień. Jednym z największych są koszty związane z utrzymaniem lokalu. Koszty te można jednak znacząco zredukować, uzyskując jednocześnie arcyciekawą aranżację. Jak tego dokonać? Wystarczy sięgnąć po kontener morski i zaadaptować jego wnętrze pod własne potrzeby.

Kawa i praca w jednym miejscu

Holendrzy, którzy twórczo przekształcili kontenery morskie w osiedle studenckie, zrobili kolejny krok. Czerpiąc ze swej niespożytej pomysłowości zamienili kontenery w Startup Village. Miejsce, będące przestrzenią do pracy i wypoczynku, stworzoną nie tylko do prowadzenia przedsiębiorstwa, uczestnictwa w warsztatach, ale i organizacji imprez. Idea aranżacji przestrzeni bazuje oczywiście na stalowych kontenerach. To w nich mieszczą się miejsca pracy, w nich odbywają się szkolenia, w nich ludzie wymieniają idee, mające pomóc w rozkręceniu biznesu.

kontener biuro
Źródło: https://startupvillage.nl/; https://www.amsterdamsciencepark.nl/science-meets-business/startup-village/

Kontenerowe miasteczko

Kolejną wioską, zbudowaną z kontenerów jest CPH Village. Są to mieszkania studenckie, jednak rozmach, pomysłowość oraz elegancja z jakimi projektanci podeszli do projektu, pozwalają sądzić, że tego typu pomysłu mogą już wkrótce wyjść poza ramy świata akademickiego. Tym bardziej, że inwestycja nosi miano „tymczasowej”, łatwo więc domniemywać, że albo instalacja zmieni lokalizację, albo miejsce studentów zajmą obywatele Danii. Pokoje w CPH Village, choć nie są duże, kuszą przytulnymi wnętrzami, ciepłem oraz komfortowym wykończeniem, pomagając tamtejszym żakom w nauce i odpoczynku.

kontener wczasowy
Źródło: https://exumag.com/cph-village-kontenery-kopenhaga/ 

Klimatyczny postindustrial

Tam, gdzie jeszcze niedawno rządził przemysł, tam dziś musimy oglądać smutne, zaniedbane często przestrzenie. Taką przestrzeń przywrócił do życia gdański projekt 100cznia. Wzorem dużych europejskich miast Trójmiasto zrewitalizowało część Stoczni Gdańskiej, wykorzystując do tego kontenery morskie, które tutaj gęsto wypełniają nabrzeża.

Z pozornego nieładu wyłania się wysmakowana i zmyślnie zaaranżowana formacja kontenerów, których puste do niedawna wnętrza ożyły, stając się kawiarniami, małymi gastronomiami, sklepami, miejscami spotkań ze sztuką, scenami dla muzyki i spektakli – innymi słowy miejscem, gdzie można się spotkać, odpocząć, nakarmić ciało i zmysły. W tym wypadku kontenery stały się oprawą architektoniczną, bazą dla wszelakich wydarzeń.

Puma City, czyli kontener na sportowo

Sklepy z odzieżą sportową to najczęściej domena galerii handlowych, gdzie poszczególne marki ulokowały swe punkty. W roku 2008 firma Puma wyszła poza sztywny schemat, konstruując sklep z kontenerów morskich. I to nie byle jaki sklep. Trzykondygnacyjna czerwona bryła jest niejednolita i stwarza wrażenie klocków niewprawnie ułożonych przez dziecko. Lecz w tym szaleństwie jest metoda, bo właśnie ten zabieg zadecydował o oryginalnej prezencji kompozycji. Zwarta bryła byłaby jedynie klasycznym prostopadłościanem. Nieciekawym i ciężkim. Rozsunięte celowo kontenery dodały konstrukcji lekkości, co w połączeniu z rozproszonym logo, stworzyło zabawną strukturę.

Kontener jako symbol piwa i fronton firmy

Jednym z najciekawszych pomysłów na konstrukcje kontenerowe w Polsce jest nowa siedziba browaru PINTA w Beskidach. Projekt zakłada budowę obszernego frontonu, w całości z kontenerów morskich. Różnobarwne pojemniki (niektóre z oknami, inne bez) mają stworzyć oryginalną kompozycję, która nawiązuje do metod pracy browaru. Mowa o wykorzystaniu kontenerów do transportu piwa, płynącego z Japonii, USA, czy Nowej Zelandii. Stamtąd sprowadzane są trunki warzone wspólnie z zagranicznymi kontrahentami. Na miejscu, za ścianą z metalowych pojemników, powstają miejscowe piwa, dystrybuowane nie tylko na terenie kraju.

kontener
Źródło:http://www.dziennikzachodni.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/a/browar-pinta-wybuduje-zaklad-w-bielskubialej-jest-praca-w-browarze,10504528/

HIVE-INN. Chińska wizja kontenerów mobilnych

Kontenery w pojedynkę są bardzo mobilne i jest to ich niewątpliwy atut. Ale gdy zostaną połączone w większą konstrukcję, ich mobilność, a nawet możliwość wymiany jednego modułu zostaje mocno ograniczona. Staje się to szczególnie problematyczne w przypadku instalacji, która ma na siebie zarabiać. Trzeba bowiem wyłączyć całą bryłę, by wyłuskać z niej tę wadliwą. Zdarza się to niesłychanie rzadko, ale wystąpienie takiej sytuacji jest realne. Rozwiązanie tego problemu opracowali architekci z OVA Studio z Hong Kongu.

Ich pomysł jest genialny w swej prostocie. Otóż w OVA Studio zrodził się pomysł zbudowania nieregularnej konstrukcji dźwigającej poszczególne kontenery. Stalowe pojemniki nie są więc ze sobą bezpośrednio zespolone, lecz umieszczane w osobnych dokach. Projekt przypomina wieżę z klocków Jenga, mocno nieregularną i rozproszoną, ale fascynuje oryginalnością. Uszkodzony lub wymagający remontu kontener można wyciągnąć, a po zakończonej renowacji umieścić z powrotem. Pomysł zakłada, że będzie to hotel modułowy, ale patrząc na wizualizację ciężko nie odnieść wrażenia, że kolejnym krokiem projektantów z Hong Kongu będzie modułowa galeria handlowa.

hotel kontenerowy
Źródło: https://archirama.muratorplus.pl/architektura/bryla-hive-inn-kontenery-z-recyklingu-zaprojektowane-jako-nowoczesny-hotel-modulowy,67_3177.html
Pełny kontakt